poniedziałek, 2 czerwca 2025

PROGNOZA POGODY DUCHA ;) CO MOŻE BYĆ ISTOTNE W ENERGIACH, KTORE BĘDĄ MANIFESTOWANE W CZERWCU I LIPCU 2025

1. Harmonizowanie tempa zmian zachodzących w nas i projektowanym przez nas zewnętrznym świecie. Prędkość i intensywność zmian wygląda na przyspieszającą. Jest to wynik naszych dotychczasowych działań prowadzących do otwarcia się na przebudzenie z fałszywych wyobrażeń o sobie i na związane z tym zmiany, które zachodziły w nas w ciągu ostatnich lat.

2. Cyrkulacyjne / spiralne uzdrawianie. Będą jeszcze powracać do nas - wyświetlać się dla nas różne tematy, sytuacje, obrazy z przeszłości i odczucia emocji (wibracji energii) z nimi związane. Będzię wyświetlać się dla nas wszystko co jeszcze wymaga dostrzeżenia, przyjęcia bez oporu i osądów, głębszego uświadomienia  i uzdrowienia w nas.

3. Zawirowania psychiczne i przełom. Umysł jest potężny i kreuje różne historie, pomysły, plany na lepszy świat, na bezpieczeństwo itp. Podsuwa nam różne idee, koncepty jak cumy, które mają nawigować naszym życiem. Ale umysł bywa też destrukcyjny. Dlatego nasz system nerwowy ciągle podlega fluktuacjom. A gdy podporządkowany jest chaotycznemu, skonfliktowanemu wewnętrznie umysłowi, wtedy staje się rozregulowany i odczuwamy intensywniej różne napięcia w ciele.
Zatem będziemy jeszcze odczuwać różne wibracje energii, coraz bardziej intensywne, a umysł nie będzie wiedział, co myśleć, co podpowiadać, jak nawigować ciałem i psyche. I te umysłowe zawirowania odczuwamy w ciele. Jednak mimo, że możemy jeszcze doświadczać momentów dezorientacji i zakręcenia umysłu, które wprowadzają chaos, w rezultacie będą one prowadzić do znaczących przełomów i jeszcze głębszej zmiany naszego postrzegania. Przełomy zawsze następują po okresach czy momentach dezorientacji i zamieszania. A my coraz bardziej świadomie możemy przyjmować i harmonizować te stany. 

4. Czy pamiętasz o oddychaniu, świadomym oddychaniu?
Potrzebujemy praktykować świadome oddychanie i zwracanie się do wnętrza, do naszego centrum, do ciszy w nas. Potrzebujemy też wykonywać proste czynności oraz robić to, co sprawia radość naszemu sercu i duszy, a czasem potrzebujemy nic nie robić, tylko po prostu być.

5. Odporność serca. Emocjonalne serce stabilizuje się. Wypełnia je coraz więcej miłości. Przyciąganie do strachu słabnie. A im mniej strachu, tym więcej w nas miłości, życzliwości, piękna, harmonii... i ponad (albo i pod ;-)) intelektualnego zrozumienia. Wiele relacji i sytuacji, które wcześniej uaktywniały napięcia i strach, generowały podziały, osądzanie, ocenianie, będzie odpadać. Nie będą już więcej miały na nas emocjonalnego wpływu albo wpływ, który do tej pory miały, będzie znacząco słabł. I relacje z coraz bardziej samoświadomymi istotami będą stawać się naszą normalnością.

6. Czynnik strachu traci moc. Nadal będziemy mieć dostęp do różnych alternatywnych źródeł mediów. Wiele będzie się działo na świecie i różne media będą wciąż podawały różne informacje, w tym wiele mających na celu ciągłe zastraszanie i konfliktowanie. Potrzebujemy być uważni na nasze emocjonalne reakcje wobec zdarzeń na świecie. Nawet gdy zdarzenia będą wyglądały na dramatyczne, to nie znaczy, że będą katastroficzne w skutkach. Choć tu i ówdzie jakieś katastrofy też mogą się zdarzać, ale nie będą wywoływać w nas strachu. Jesteśmy już świadomi, że z mediów będą do nas napływać informacje, które będą próbowały przyciągnąć i wciągnąć w negatywność, napięcia i strach. Także ludzie wokół nas mogą próbować wciągać nas w swoją negatywność czy katastroficzne wizje, ale my już temu możemy nie ulegać. To, co nam i dla nas się wyświetla, możemy teraz sprawdzać w sercu, czytać wszystkie informacje jak neutralni obserwatorzy czyli świadomie i z empatią. Nie będziemy już przyjmować strachu innych ludzi. Jesteśmy już świadomi, że strach wynika z fałszywych wyobrażeń o sobie i o świecie oraz odcina nas od miłości, zrozumienia, piękna i harmonii w nas.

7. Drzwi zamykają się i otwierają. Każde zakończenie prowadzi do nowych początków. I może tych zakończeń pojawiać się wiele albo niewiele, ale za to zaskakujących i intensywnych. One będą nas kierowały do wnętrza, do naszego świętego centrum. Podobnie jak każdy ból sprawiający cierpienie zawsze wskazuje na możliwość uzdrowienia go przez zwrócenie się ku sobie i przyjęcie w sobie tego bólu - bez oporu, bez osądów - z miłością obserwatora.

8. Celebracja, świętowanie jest energią radości. Co mogę celebrować, jak mogę świętować?
Mogę świętować życie, bycie, każdą chwilę, każdą czynność, każde działanie i niedziałanie... wszystko, co mnie otacza, a co ze mnie wypływa...  Świętowanie jest manifestacją radości Istnienia. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz