Dziękuję Ci, Cudzie Życia w każdej i każdym z nas. Dziękuję
za wszystko, co jest.
Dziękuję za wszystkie dary i błogosławieństwa i przesyłam je dalej z radością w
błogości istnienia. Niech Serce Serc bijące w nas wszystkich Miłością
rozpromienia każdy moment.
Pięknego Życia i Bycia Sobą w swoim pięknie, w swojej Esencji nam
wszystkim.
Miłość śpiewa sercem i z serca te wibracje płyną, i mogą być wyrażane słowami.
Słowo KOCHAM, gdy płynie z serca jako pieśń tej wibracji, może być
postrzegane przez to, co jeszcze oddzielone jako "banalne" tylko
wtedy, gdy umysł jakimiś myślami będącymi osądami blokuje odczuwanie wibracji
tych słów sobą...
Bo prawdziwą miłością jest... bycie współodczuwaniem z zakresem wibracji także
tych oddzielonych od swojej pełni cząstek umysłu, które czują jeszcze lęk przed
odczuwaniem tego, co wyrażają słowa KOCHAM CIĘ...
Może zapytasz: "I po co aż tyle słów o miłości?"
Hmmm...
Można nawet dźwięki dzwoneczków koshi poruszanych prądami wiatru postrzegać jako "gadulstwo: albo... odczuwać radość istnienia w słuchaniu ich pobrzmiewania...
Można nawet dźwięki dzwoneczków koshi poruszanych prądami wiatru postrzegać jako "gadulstwo: albo... odczuwać radość istnienia w słuchaniu ich pobrzmiewania...
I jemioła sama spadła z drzewa przed domem