czwartek, 5 lipca 2018

PRZEBUDZANIE SIĘ...


...
Gdy przejawiają się próby nawracania innych z powodu potrzeby naprawiania świata i tego, co jest, a wynika to jeszcze z jakiejś niezgody na to, co jest, wtedy mogą się tworzyć konflikty (karma). To działania w "strefie zaśnienia". Ale to też jest takie, jakie Jest. A konflikty nie są ani dobre ani złe; natomiast mają w sobie potencjał ujawniania iluzji oddzielenia i "przebudzania" Się "zaśnionych" cząstek Umysłu do scalania Się z całością Umysłu.
Świadomość i Umysł doświadczają wtedy pozornych konfliktów iluzją oddzielonych od siebie cząstek Umysłu. I w "zaśnieniu" konflikty te są postrzegane jako realne tak samo, jak oddzielność percepcji i form jest postrzegana jako realna.

Gdy w całkowitym oddaniu Jedni, Całości przejawia się przez nas coś, co ma się tu i teraz przejawić (dharma), wtedy też może to być postrzegane jako konflikt, ale tylko przez cząstki Umysłu nadal ulegające iluzji oddzielenia. Nawet jeśli to, co Się przejawia, nie wynika z "osobistego interesu" ani z "niezgody" na to, co jest, a wynika z całkowitego otwarcia na to, co jest. I przejawia Się w całkowitym oddaniu Jedni i świadomym podążaniu za tym, co Się przejawia w danej sytuacji - tu i teraz.

I jednocześnie Całość w cząstkach Istoty Ludzkiej Się Budzi z zaśnienia...