wtorek, 21 maja 2019

FRASZKA O CIERPIENIU


Śmieję się, bo to zabawne jest...
Gdy cierpimy, nie ma takiej siły, 
byśmy w prawdy wyzwalające od cierpienia uwierzyli...
Ale gdy przychodzi taka pora,
ta prawda Się urzeczywistnia,
a wcześniejsza niewiedza i cierpienie
znikają jak straszna zmora
utkana z mgieł iluzji...
jak po nocy ujawnione wschodem słońca cienie...
które są niczym...
a jednak sprawiają cierpienie,
gdy Się doświadcza skoku w zaśnienie...


A te skoki w zaśnienie po szaleństwa i cierpienie...
to  tylko po to, by po przesyceniu się 
zaśnienia doświadczeniem
świętować Jestestwo Swym przebudzeniem...

FRASZKA O ILUZJI ZAZDROŚCI

Zamiast pytać: "czy zazdrościć jest ładnie czy nieładnie",
można zadać SOBIE całkiem inne pytanie:

Po co zazdrościć,
jeśli można się cieszyć z czyjejś radości
i tym samym nie blokować
swoich własnych możliwości?

Po co zazdrościć,
jeśli nie ma komu i czego,
bo wszystko jest Tobą w nieskończoności
doświadczania swoich własnych możliwości...
tego, owego i niczego...

i wielkiej, bezkreśnie nieskończonej, bo wiecznej Miłości...

JESTEŚ PŁOMIENIEM MIŁOŚCI

JESTEŚ Miłością, za którą tęskniłaś,
której poszukiwałaś, za którą goniłaś,
o którą na zmianę walczyłaś i żebrałaś...
gdy na zewnątrz wciąż Jej szukałaś...
JESTEŚ Jej Płomieniem
spalającym przywidzenia,
iluzje o SOBIE i wyobrażenia,
wszystkie chcenia ja i niechcenia,
SIEBIE zniekształcenia
w światach snów oddzielenia... 
JESTEŚ Miłością, za którą tęskniłeś,
której poszukiwałeś, za którą goniłeś,
o którą na zmianę walczyłeś i żebrałeś...
gdy na zewnątrz Jej szukałeś... 
JESTEŚ Jej Westchnieniem
w ciszy poza słowami,
Jesteś Jej ciałem, oczami,
zmysłami i ponad-zmysłami,
JESTEŚ we wszystkim i wszystkim
ciszą i dźwiękami,
formą i atomem,
każdym wzorem
i poza wszystkimi formami... 
JESTEŚ swoim własnym wszechświatem i domem
scalającym wszystko na moment
atrakcją iluzji (fokus-pokus, czary-mary ;-) od SIEBIE oddzielone...
choć zawsze i tak w wieczności
Jednią SIEBIE zespolone...