piątek, 8 listopada 2024

NICNIEROBIENIE A SPONTANICZNE DZIAŁANIE

- Nawiedza mnie momentami odczucie niepokoju, że o czymś zapomniałam, że coś powinnan zrobić... Czy mogę coś z tym zrobić? :)

- To informacja, że w ciało-umyśle manifestuje się ;) jeszcze jakiś opór przed przyjęciem z pokorą mądrości: nic nie muszę robić, nic nie potrzebuję robić, bo wszystko tańczy się samo z siebie. Wszystko jest Tańcem Energii Miłości i Mądrości... 

To, co mogę zrobić, to obserwowanie i przyjmowanie (integrowanie) tego, co stawia opór zaufaniu i oddaniu się mądrości: wszystko jest doskonałe takim, jakie jest w danym momencie. W tym zaufaniu i oddaniu czuję, jak rozpuszczają się oceny związane z przekonaniem, co, jak i jakie być powinno. A nawet, jakie jest.

W zaufaniu i oddaniu zasiane ziarno świata harmonii, miłości i piękna jest zasilane czystą energią ze źródła wszelkiej kreacji...

błogością istnienia i radością życia.

Nic nie powinnam robić, mogę zaufać i oddać się nicnierobieniu, byciu... błogością istnienia i radością życia doświadczającą świata harmonii, miłości i piękna w sobie. A wtedy każde działanie lub niedziałanie płynie z natchnienia żródła istnienia i objawia się intuicyjnym czuciem spontanicznie, całkowicie zintegrowane z Tańcem, który sam się tańczy.