poniedziałek, 10 czerwca 2019

DEMONY - STRAŻNICY UMYSŁU

Największe, najgroźniejsze demony są wytworami uwarunkowanego iluzją oddzielności umysłu ja-ego. Są one jak strażnicy broniący dostępu do naszego naturalnego stanu błogości i radości Istnienia. Gdy pokochane zostają te części SIEBIE, zamknięta iluzją oddzielenia "brama" do SIEBIE, nagle sama Się otwiera czy też po prostu znika. I wracamy do Domu, do SIEBIE. 



poniedziałek, 3 czerwca 2019

WZGLĘDNOŚĆ, RELATYWNOŚĆ MYŚLI, SŁÓW, KONCEPCJI, IDEI, POGLĄDÓW, WIERZEŃ... I PRAWD

W jednym Uniwersalnym Umyśle jest potencjalnie wszystko, absolutnie wszystko, co może być kiedykolwiek pomyślane... także wszystkie myśli, koncepty, idee, słowa, zdania, języki i różne sposoby komunikowania się cząstek Umysłu ze sobą wzajemnie. Każda pozornie odrębna cząstka Umysłu jest jak pakiecik - zbiór myśli, konceptów, idei, z którymi owa cząstka jest utożsamiona, gdy wierzy w nie jako prawdziwe, a w inne nie wierzy, inne odrzuca, bo "nie pasują do niej". Dlatego opowieści cząstek bywają diametralnie różne, ponieważ bogactwo myśli i konceptów jest ogromne, i są one między sobą zróżnicowane. Niektóre są tak bardzo zróżnicowane między sobą, że czasem trudno z perspektywy cząstki dostrzec ich wspólne Źródło. Nasze języki porozumiewania się ze sobą też bywają różne, zróżnicowane. Nawet, gdy używamy jednego wspólnego języka (mowy) "obowiązującego" na danym obszarze na Ziemi.
Kiedyś zaskoczyły mnie zarzuty wobec Ramany Maharishiego, że z różnymi ludźmi rozmawiał różnymi "językami". Ponieważ było dla mnie oczywiste, że potrafił on znaleźć odpowiedni "język" porozumienia z każdym, kto był otwarty na zrozumienie tego, co przez niego Się Źródlane przejawiało. RM widział/znał tę różnorodność identyfikacji cząstek Umysłu ze zróżnicowanymi myślami, konceptami itd. I jednocześnie w każdej cząstce Umysłu dostrzegał on - powiedzmy, że - głębię, całość, Źródło Jednego Umysłu. Dzięki temu mógł rozmawiać i porozumiewać się tymi różnymi "językami" adekwatnie (harmonijnie) do każdej danej sytuacji w danym tu o teraz, w połączeniu ze Źródłem wszystkich myśli, koncepcji, idei itd. I nawet nie sam RM to robił, bo to Się robiło, wyrażało przez niego, nim, to Się (SIEBIE) Źródlane (Self - Jaźń)... I kiedy to Się w nas objawia, wtedy dostrzegamy wspólne jedno Źródło we wszystkim. Gdy ta względność myśli, słów, zdań, które opisują roz-po-znane zjawiska, zdarzenia i doświadczenia, jest widziana, ś-wiadoma, iluzja ich oddzielności zanika. Wszystkie myśli, słowa, zjawiska, zdarzenia, doświadczenia i roz-po-znania itd. widziane są jako nieoddzielne od siebie wzajemnie. Bo... Się Miłością (świadomością SIEBIE) wszystkie je spaja ze sobą SOBĄ, ze zrozumieniem dla ich cząstkowej mądrości i ich prawdy cząstkowej. Bo w każdej konkretnej sytuacji przejawia się to, co ma się przejawić. I wszystkie one są doskonałe (bez przeciwieństwa doskonałości ;)) jako cząstkowe, relatywne czyli pozornie (względne), bo zróżnicowane między sobą. Dlatego słowa i zdania wyrwane z kontekstu (zjawiska, sytuacji, zdarzenia, doświadczenia, w jakich są wypowiadane) tracą sens, a nawet brzmią jak "abstrakcyjne bzdury" - jeśli cząstka Umysłu nie dostrzega tego kontekstu. Iluzją jest oddzielność zjawisk utrzymywana przez te myśli, koncepty, które separują różne cząstki całości od siebie wzajemnie i od SIEBIE jako całości, wszystkości. Iluzja nie jest wszystkim, co przybiera formy (energetycznie rzadsze lub zagęszczone do tzw. materii). Iluzją nie jest to wszystko, co nas otacza, to emanacja, Sen Źródła. Sen jest, choć jest Tym Samym, co iluzja, nie jest iluzją. Iluzja to oddzielność cząstek Umysłu od siebie wzajemnie i od swego Źródła utrzymująca przez wiarę cząstek w separujące przekonania (oceny i oczekiwania) i związane z nimi emocje. Te iluzorycznie oddzielne cząstki Umysłu można nazwać "relatywnym umysłem odrębnych ja". Relatywny umysł nie jest świadomy iluzji oddzielenia, nie ma więc zrozumienia dla tego, że myśli, słowa, zdania, zjawiska, formy, rzeczy, sytuacje mogą być RÓŻNE od siebie i jednocześnie w swej naturze pozostawać TYM SAMYM. Wielki Żart Tańca Umysłu i wiadomości polega na tym, że wszystkie zjawiska są jednocześnie zróżnicowane między sobą i są Tym Samym. Są i tym i tym. Jedna z pięciu podstawowych buddyjskich mądrości - mądrość rozróżniająca - przypomina, że każde zjawisko, mimo że manifestuje się niezależnie, nawet na moment nie przestaje być częścią całości i nie jest od całości oddzielne. Oddzielność części jest iluzją, gdy część całości nie jest zintegrowana z całością. Wszelkie opisy esencji Źródła zjawisk są wytworami, częściami tej esencji, ale nie są całością, esencją. Choć bywa, że głęboki wgląd w jakąś część daje "zrozumienie" całości. Pozorną prawdziwość zdań, koncepcji płynących z "relatywnego umysłu odrębnych ja" można uchwycić i rozumieć jedynie w kontekście danego zjawiska, zdarzenia, doświadczenia, sytuacji, w której są wypowiadane. Czyli są jedynie relatywnie, lokalnie, częściowo (względnie) prawdziwe. Widząc relatywność tych prawd widziane jest to, co jest takim, jakie jest. Nie ma powodu, by walczyć z takimi relatywnymi prawdami. Dlatego każda próba opisu Absolutnej Natury Umysłu przy pomocy relatywnych pojęć i słów jest zawsze niezrozumiała bez bezpośredniego doświadczenia (doświadczania tu i teraz) Absolutnej Natury Umysłu. A zrozumienie tej relatywności polega na zrozumieniu, że nie istnieją zdania, koncepcji ani opisy, które niosłyby absolutną treść, bo każde zdanie nie jest identyczne z absolutną treścią i jest zależne od kontekstu. Absolutna Natura Umysłu postrzega SIEBIE rozpoznaniem określanym np. jako "ostateczna rzeczywistość, absolutna rzeczywistość", ale i tak to tylko słowa opisów nieoddających prawdy o Absolutnej Naturze Umysłu. Słowa tą rzeczywistością nie są i jednocześnie są jednym z Tym. … A jednak pewne słowa i opisy na To wskazują. Ś-wiadome jest, że pustka nie jest nicością, czym zatem jest "pustość" Absolutnej Natury Umysłu?
To inaczej nieskazitelność, przejrzystość samoświadomość polegająca na pozostawieniu Umysłu takim, jaki jest... A on tańczy tak, jak tańczy i jednocześnie jego taniec jest widziany przez To, co jest Tego samoświadome... czyli ŚWIADOMY SIEBIE - SWOJEJ CZYSTEJ, ABSOLUTNEJ NATURY UMYSŁ. Absolutna natura Umysłu jest jednością i radością -błogością Istnienia. Absolutna Prawda nie jest podobna do niczego prócz SIEBIE SAMEJ. A myślenie jest po prostu Śnieniem i może być świadomym lub nieświadomym doświadczeniem. Tak ,wszystko jest w potencjale w Uniwersalnym Umyśle tu i teraz, wszystko, co jest do pomyślenia, wszystkie działania i zdarzenia, wszystkie sny w jednym Snie...a każda myśl - słowo, zdanie jest względnym początkiem kolejnych doświadczeń oddzielnych ja. Gdy ja nie jest oddzielone od innych ja i całości, która jest (tu i teraz w swoim potencjale), w jakiś sposób rozumie, że także jest niczym (w tym potencjale, a nawet więcej - jakimś absolutem, samoświadomością poza Uniwersalnym Umysłem). Wiec czy jest ja, które może wybierać? Jest iluzja wyboru iluzorycznego oddzielnego ja. Jest cos niezmiennego jak przestrzeń świadomości siebie, co widzi myśli i coś (odrębne ja - cząstka Wielkiego JA), które ulega iluzji wyboru. Gdy czegoś chce, to:
1. Jak to się zdarza, może pojawić się doświadczenie odczucia chwilowego szczęścia, ekstazy, jednak nie przynosi to doświadczenia odczucia błogości i wolności.
2. A jak zdarza się coś innego, to wtedy to odrębne ja cierpi.
Więc w samsarze (kole wiary w życie i śmierć) doświadczane jest oddzielenie, szczęście i nieszczęście, radość i smutek, i wszelka biegunowość, dualność, dobro i zło... są doświadczane jako realne... A spoza samsary jako iluzoryczne.
A poza samsarą jest nirwana (wieczne istnienie, w którym śmierć i narodziny nie istnieją, lecz przejawia się zmienność form). To istnienie jakby w wolności podążania za tym, co jest - bez ocen, oczekiwań, snucia scenariuszy, to widzenie tego, co się zdarza takim, jakie jest, to podążanie za tym, co się przejawia spontanicznie (z Serca, Źródła) i czucie... odczuwanie, współodczuwanie... To połączenie z Wolą całości, która się nami (jako istotami ludzkimi), przez nas przejawia i Tańczy... Wtedy esencja i miłość widziana jest we wszystkim, absolutnie wszystkim. Bo tzw. nirwana to nasz naturalny stan istnienia, a samsara to... Zabawka do doświadczania zaśnienia w różnych światach - snach... Więc tez z tej perspektywy nie jest ani dobra ani zła... Samoświadomość to bycie świadomym samości SIEBIE, do którego doświadczając oddzielenia i zróżnicowania siebie dochodzi się poprzez Miłość wszechprzenikającą i wszechobejmującą samość - całość SIEBIE. Miłość staje się świadomą samej SIEBIE... Miłość staje Się Jednym z Mądrością.... I tak Się tańczy SIEBIE. Gdy samoświadomość = Miłość jest świadkiem tego, co stwierdza wyrażając względne prawdy w danym momencie zależnie od kontekstu/sytuacji (te prawdy można nazwać kłamstwami wobec Prawdy) przenika to i jest tego świadoma, że jest to takie, jakie jest. dodatek:
We wzorze (symbolicznym) Einsteina po jednej stronie jest energia, a po drugiej wzór na jej różne stany w formie i ruchu. Wzór
Tę prawą stronę wzoru można rozwijać i modyfikować... w nieskończoność (bo masa = gęstość x objętość oraz... prędkość światła może być przekraczalna ;-)). Po lewej stronie jest to, co moglibyśmy nazwać niezmiennym, a po prawej to, co jest potencjałem niezmiennego. Po lewej "E" symbolizuje "bezwzględny stan energii", a po prawej zapis symbolizuje "potencjał względnych stanów energii". A jednak to, co po lewej - niezmienne jest przyrównane temu, co po prawej - zmiennemu i to, co po lewej jest tym samym, choć w innej formie, co po prawej... To jedno (energia) w dwóch swoich przejawach: niezmiennym i zmiennym, bezwględnym i względnym, niepoznawalnym i poznawalnym... Także we względności wszystkich myśli, koncepcji, idei, prawd itd. (tego, co poznawalne) kryje się bezwzględność energii istnienia (niepoznawalne). Niepoznawalne ukrywa Się przed SOBĄ w nieznanym dla zabawy w odkrywanie Się w Sobie poznawaniem nieznanego.
Kiedy bezwzględność, niepoznawalne używa słowa „JA”, mówi z całości wszelkiego Bytu, Istnienia i przejawia się jako świadectwo bezpośredniego doświadczenia niepoznawalnego SIEBIE w poznawalnym Się.
I tak Się przejawia...