Takie coś Się przejawia...
ŚWIATŁO I CIEMNOŚĆ SĄ NIEODDZIELONE.
Jeśli to czytasz, weź kilka głębokich oddechów, bo może Cię to zaskoczyć
troszeczkę:
Koniec wywyższania światła nad ciemnością
Bo nic od niczego Się nie oddziela ani nie wywyższa.
Tak, zainspirowane Się "zobaczyło" klarownie,
przejrzyście i wyraźnie, że wcale nie jesteśmy ani światłem ani ciemnością
(choć jednocześnie i tym i tym. Po prostu. JEST ENERGIA. Jesteśmy energią o
ogromnym (nieskończonym) zakresie częstotliwości i drgań np.:
- widzialnych jako światło i obrazy,
- widzialnych jako ciemność
- słyszalnych jako dźwięki,
- niewidzianych, a odczuwalnych jako emocje i uczucia,
- niewidzialnych, a postrzeganych jako myśli
- zagęszczonych do form materii...
itd.itp.
Są wyższe i niższe częstotliwości dla rozróżnienia wibracji
energii, ale nie ma "wyższych" czy "niższych" jakościowo -
w sensie "lepszych" lub "gorszych" wibracji. . Są po prostu
różne wibracje energii, a ich skutki możemy rozpoznawać doświadczając tej
różnorodności.
Poprzez świadome doświadczanie czyli świadome bycie także
(jeśli nie przede wszystkim) z tym, co na przykład sprawia napięcia, strach,
ekstazy, cierpienie, szczęście, złość, radość, spokój itp. itd., mamy możliwość
konfrontowania się z naszymi "oprogramowaniami",
"traumami", różnymi wcześniejszymi wyborami, decyzjami,
działaniami... w tym świecie - śnie
I mamy możliwość rozpoznawania swojej własnej, indywidualnej
ścieżki do wewnętrznego spokoju i odkrycia radości istnienia, i świadomego
bycia bez względu na okoliczności i doświadczenia, jakie są nam dane - jako
nasze "przeznaczenie". Czy to w jaskrawym świetle dnia, czy
najciemniejszej nocy, czy też w półmrokach pomiędzy nimi.
Dziękuje Się w wolności przejawiając...
p.s. Światło i ciemność, dzień i noc... z pozycji na Ziemi występują naprzemiennie: gdy po jednej stronie dzień, po drugiej noc. Świadomość jednak obejmuje całość, choć w danym momencie ja może znajdować się na powierzchni Ziemi w miejscu i w czasie dnia, światła, a za chwilę znajdzie się w nocy, ciemności... Pozycja "obserwatora" decyduje o tym, co i jak jest "widziane". W JEDNI wszystko JEST TU i TERAZ. Niepodzielone, a połączone jako zróżnicowane przejawy JEDNI, bez wartościowania, co "lepsze" - "gorsze".
Światło i ciemność w niektórych przypadkach stawiane są jako przeciwieństwa, gdy są używane np. jako pojęcia rozróżniające "ignorancję" (zaśnienie) i "świadomość" (przebudzenie). Ale nawet ignorancja nie jest gorsza od świadomości, albowiem dzięki doświadczeniu ignorancji świadomość może być rozpoznana w tym świecie - śnie jako samoświadoma SIEBIE, bez oddzielenia od jakiejkolwiek części JEDNI, całości, wszystkości SIEBIE. I ta Świadomość jest we wszystkim, wszystkim bez wyjątku.