Każdy tka swój własny sen snutymi opowieściami o sobie, o innych, o świecie. Sen o Sobie.
Jednocześnie każdy projektuje na świat zewnętrzny i innych to, co w Sobie ma ukryte przed Sobą.
Nasz świat jest utkany z naszych projekcji i opowieści. My wszyscy - tak jak i nasz świat - jesteśmy wypadkową tych projekcji i opowieści.
Nasze projekcje są nieświadomą projekcją Siebie na innych i na to, co nas otacza. Nasze opowieści wytyczają nasz zakres świadomości Siebie. Każdy w danym momencie niby jest świadomy tego, co opowiada, ale czasem bywa nieświadomy tego, że nasze opowieści są opowieściami o Sobie, o postrzeganiu Siebie: o tym, co jest odczuwane i myślane wewnątrz i o tym, co jest widziane na zewnątrz. A to, co na zewnątrz jest naszą wewnętrzną projekcją - snem o Sobie...
To, co nam się wyświetla jako świat, który jest postrzegany i przez nas doświadczany, jest naszą własną projekcją (snem o Sobie). To nasza projekcja, nieświadoma lub świadoma. Z tą projekcją konfrontuje się nasz pakiet przekonań (utożsamień i wyobrażeń) - świadomości Siebie. Pakiet przekonań (utożsamień i wyobrażeń) to myśli, koncepty, idee, które w procesie wychowania przyjęliśmy jako własne - swoje i uznaliśmy je za "jedyne prawdziwe". W ten sposób staliśmy się z nimi utożsamieni. Nasze przekonania i projekcje wytyczają perspektywę i zakres naszego zróżnicowanego indywidualnego postrzegania Siebie - Self -Jednej Jaźni.
Brak spójności (harmonii) pomiędzy naszymi nieświadomymi projekcjami a sposobem postrzegania siebie i świata stawia opór temu, co świat nam ujawnia o Sobie - o naszej projekcji na świat i innych.
Ten opór utrzymuje granice oddzielenia pomiędzy naszym postrzeganiem (wewnątrz) a światem i innymi (na zewnątrz) czyli naszą projekcją.
Ten opór wynika z napięć, które są wyrazem niespójności pomiędzy światem zewnętrznym (naszą projekcją) i naszą relacją z nim czyli naszą wewnętrzną relacją z własnymi nieświadomymi projekcjami - snami o Sobie.
Owa niespójność utrzymuje nas w nieuświadomionym wewnętrznym konflikcie jakby w mentalno-emocjonalnej schizofrenii, która spowodowana jest rozłamem (niespójnością) umysłu. Dlatego świat na zewnątrz może być postrzegany jakby stawał się coraz bardziej szalony... Ta niespójność uniemożliwia nam np. rozpoznanie, że to, co postrzegamy jako świat zewnętrzny jest naszą projekcją. A tylko odpuszczanie przywiązania do przekonań i utożsamień osłabia ten opór przed poznaniem tego świata jako swojej nieświadomej projekcji. Jednak otwarcie na poznawanie Siebie inicjuje proces uświadamiający różne przekonania i utożsamienia. A poznawanie natury tego świata jest procesem samopoznania, poznawania natury własnej twórczości i uświadamiania tego, czym emanujemy nieświadomie z Siebie. Dlatego jest to proces ekspansji samoświadomości, w którym następuje transformacja i uspójnianie naszych opowieści o Sobie i o innych z uświadamiającym się w nas światem (naszymi projekcjami).
Uspójnianie się naszej projekcji Siebie na innych i na świat z opowieściami o sobie, o innych i świecie sprawia, że Jaźń poprzez formę doświadcza samorozpoznania i staje się samoświadoma; następuje rozwiązywanie wewnętrznych konfliktów, harmonizowanie umysłu, co umożliwia tzw. wyzwolenie, samorealizację, przebudzenie, oświecenie - to samo w różnych kulturach jest różnie nazywane.
Wszystkie nasze opowieści są opowieściami o Jednym - o jednej Jaźni, która doświadcza Siebie na różne sposoby. Dlatego Jaźń nami jako istotami ludzkimi - poprzez nas postrzega i doświadcza Siebie na różne sposoby znajdując się jednocześnie we wszystkich stanach swojej superpozycji*.
Różnorodność doświadczeń jednej Jaźni implikuje różnorodność sposobów postrzegania Siebie w różnych stanach postrzegania zależnych od różnych przekonań i utożsamień. Wszystkie pozycje - stany postrzegania Siebie i wynikające z nich działania są względne (względnie prawdziwe). Te różne sposoby postrzegania Siebie powodują zróżnicowane rozumienie całości Siebie - Jaźni. Całość zaś jest superpozycją* (absolutnie prawdziwą) całego zakresu zróżnicowanej samoświadomości - zróżnicowanej świadomości Siebie (łącznie z tą doświadczaną poprzez każdą formę ludzką). Doświadczenie Sobą tej superpozycji w sobie - w formie istoty ludzkiej jest tym, co zwane bywa wyzwoleniem, samorealizacją, przebudzeniem, oświeceniem - to samo w różnych kulturach jest to "zjawisko" różnie nazywane. A jednak "ostateczne wyzwolenie" nie istnieje... albowiem nie dotyczy tego, co zawsze istnieje poza takim wyzwoleniem. Dlatego też zdarza się, że niektórzy negują to "zjawisko" wyzwolenia, samorealizacji, przebudzenia, oświecenia twierdząc, że "nic takiego nie istnieje". A dzieje się tak dlatego, że w taki właśnie oryginalny sposób ci niektórzy postrzegają Siebie.
*Superpozycja jest absolutna, lecz paradoksalnie nieskończona i niepoznawalna z jakiejkolwiek względnej pozycji - z zewnątrz. Jednak każda względna pozycja - stan wytyczający ograniczoną perspektywę postrzegania tego, co na zewnątrz nie ma żadnego ograniczenia odczuwania (jakby ponadzmysłowego) w o-sobie, w formie, wewnątrz tej absolutnej superpozycji Siebie. Czyli całości - Jaźni w Sobie (Self).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz