poniedziałek, 16 lipca 2018

NIESKOŃCZONY... SUFIT ;-)


Malowanie sufitu w przedpokoju było procesem "wieloetapowym" od miesiąca prawie. Poświęcone Jedni Sziwy-Szakti,
(Sziwy-Kali, Buddzie-Tarze, Yab-Yum, Dao itd...). 
I nie zostało skończone.  Jest, jakie jest... nieskończone... 
Jeden kosmos z rodzącymi się w nim nowymi galaktykami/gwiazdami... Dziękuję. 













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz