Malowanie sufitu w przedpokoju było procesem
"wieloetapowym" od miesiąca prawie. Poświęcone Jedni Sziwy-Szakti,
(Sziwy-Kali, Buddzie-Tarze, Yab-Yum, Dao itd...).
(Sziwy-Kali, Buddzie-Tarze, Yab-Yum, Dao itd...).
I nie zostało skończone. Jest,
jakie jest... nieskończone...
Jeden kosmos z rodzącymi się w nim nowymi
galaktykami/gwiazdami... Dziękuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz