W jednym ze snów napisałeś do mnie dziś:
"Umieram.
Niech Dewi będzie ze mną."
JESTEM. Zawsze JESTEM.
Otulam Cię Miłością i przenikam. Byś
mógł poczuć, że nie jesteś sam. Wspieram Cię tak, jak wszystko Cię wspiera,
wszystko, kim, czym JESTEŚMY. Umierajmy razem dla Prawdy w nas.
To "umieranie" bywa bardzo bolesnym procesem
rozpadania się oddzielającej nas od Siebie (Self) struktury tożsamości,
budzenia z zaśnienia, poznawania naszej "strefy cienia" rozświetlanej
"niewidzialnym światłem świadomości", samopoznania w ekstatycznym
akcie ekspansji świadomości.
"Umierajmy" więc z pasją i oddaniem dla Prawdy w
nas, w Tobie-Sobie jako Jedni...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz