poniedziałek, 5 lipca 2021

WIDZ-OBSERWATOR CZY POSTAĆ-UCZESTNIK?

 Dopóki coś się nie pojawi tu i teraz, wszystko, co jest myślane, jest konceptami, przypuszczeniami, snuciem scenariuszy. Ma taką samą wartość, co czytanie bajek, oglądanie filmów, seriali czy spektakli. Informację przepływają, pojawiają się i znikają. Opowieści mogą być przeżywane tak samo intensywnie, a czasem może i nawet bardziej, jak to, co jest i zdarza się w tu i teraz. Jednak jedynie prawdziwe jest to, co jest tu i teraz - w każdej chwili obecnej - w wieczności, którą jesteśmy.

Teraz siedzę sobie wygodnie i piszę te słowa. W jakimś innym teraz ktoś może je czytać. Może poczuć się zainspirowany albo... co innego może poczuć albowiem nic, co myślimy i czytamy lub oglądamy, nie ma żadnego znaczenia poza tym, co to w nas w danym momencie wywołuje. A możliwości tego, co może być odczuwane, jest kilka np:

zainteresowanie, zaciekawienie, fascynacja, ekscytacja albo niechęć, irytacja, złość, strach. 

W pierwszym przypadku - gdy podążamy za jakimiś myślami, coś czytamy czy oglądamy z zainteresowaniem, zaciekawieniem, fascynacją, ekscytacją - żadne informacje nie mają na nas negatywnego wpływu. Ponieważ mogą one być obserwowane jako myślane, czytane, widziane i słyszane przez widza, który nie utożsamia się z postaciami. Wtedy informacje i przekazy (słowne czyli mentalne czy słowno-obrazowe lub obrazowe czyli zmysłowe) spełniają wyłącznie funkcje poznawcze. Wtedy dzięki czytaniu czy oglądaniu różnych informacji i przekazów zaczyna pojawiać się coraz większe zrozumienie różnych zjawisk, powodów różnych ludzkich działań i zachowań oraz skutków powtarzających się pewnych wzorców zachowań. To zrozumienie wynika z ekspansji percepcji i pogłębiającego się zrozumienia ludzi, świata i zjawisk w tym świecie widzianych z coraz szerszej perspektywy. 

W drugim przypadku - gdy podążamy za jakimiś myślami, coś czytamy czy oglądamy z niechęcią, irytacją, złością, strachem - wszystkie takie informacje mają negatywny wpływ na odbiorców. Ponieważ obserwator myśląc, czytając, słuchając lub oglądając cokolwiek przestaje być widzem.   Angażuje się emocjonalnie i mentalnie w to, co jest myślane, czytane lub oglądane i utożsamia się z jakąś jedną lub całą grupą różnych postaci, z jakimiś poglądami i przekonaniami, a z innymi się nie utożsamia. I w ten sposób zostaje wciągnięty w konflikt odgrywany przez różne postaci. To, co postrzega na zewnątrz, przeżywa jako coś całkiem realnego. 

Wszystkie treści informacji i przekazów nie mają żadnego znaczenia, dopóki to znaczenie nie zostanie im przez nas nadane. I w taki sposób są doświadczane, jakie znaczenie (poprzez oceny i oczekiwania) jest im przypisywane.

Jesteśmy w części zarówno obserwatorem jak i uczestnikiem. Jesteśmy oceanem odbijającym się w kropli... z tej z pozycji i tej perspektywy, która jest doświadczana przez ocean za pomocą kropli...  Nasza relacja uczestnik - obserwator i obserwator uczestnik jest taką samą relacją jak kropli z oceanem i oceanu z kroplą... to relacja tego samego, jednego JA JESTEM ze SOBĄ... JA JESTEM doświadczającego na różne sposoby swojej kreacji i marzeń o SOBIE.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz