Koniec rozdwojenia (rozszczepienia, "schizy") umysłu nie jest
"końcem świata" ani końcem SNU ŹRÓDŁA. Jest końcem wewnętrznego konfliktu Istoty, w której wszystko nieś-wiadome jest jej niepoznawalną głębią
i przejawem.
To koniec iluzorycznego świata-snu o nieustannej walce i
cierpieniu, koniec lęku oddzielenia, złości niespełnionych oczekiwań,
rozczarowań i ocen, koniec strachu odrzucenia... itd. itp...
bo JEST Jednia...
Pustki i Pełni, teraz i tu...
bo staje Się Życiem, Istnieniem, Zachwytem, Wdzięcznością, Zadziwieniem Miłościo-Madrością
SIEBIE... I natura płonie ogniem Miłości...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz