niedziela, 3 listopada 2024

WIARA I NIEWIARA W HISTORIE, OPOWIEŚCI, MITY I BAJKI...

 Wszystko, co można słowami pomyśleć, opowiedzieć lub zapisać, to są historie, opowieści, mity i bajki.

Istnienie w formie ludzkiej wymaga istnienia jakiegoś środowiska oraz jakiejś tożsamości (identyfikacji z formą i otaczającym ją środowiskiem). Ludzka forma potrzebuje umieszczenia i funkcjonowania w jakiejś czasoprzestrzeni, dlatego potrzebuje opowieści, historii o sobie i środowisku. Tożsamości istot ludzkich kształtuje wiara lub niewiara w jakieś historie, opowieści opisujące środowisko i promujące pewne wzory myślenia, zachowania, działania istot ludzkich i jakieś wartości. Te wzory i wartości mają wpływ na ludzkie doświadczenia.

Różne historie opisują różnie środowisko i promują różne wzorce myślenia i zachowań oraz różne wartości.

Istota ludzka potrzebuje w coś wierzyć. Nie ma możliwości w nic nie wierzyć, ale może wierzyć w nic. :)

Są historie, których nauczyliśmy się w dzieciństwie w procesie wychowywania. Uwierzyliśmy, że są prawdziwe. Potem słuchaliśmy różnych opowieści od różnych spotykanych ludzi i w szkołach, na różnych etapach nauki. I uczyliśmy się w te historie wierzyć, uznawać je za prawdziwe albo nieprawdziwe.


Oglądaliśmy telewizję, słuchaliśmy radia, słuchaliśmy różnych opowieści różnych ludzi. Część z nich uznawaliśmy za prawdziwe - wierzyliśmy w nie, a w część z nich nie wierzyliśmy. W ten sposób uczyliśmy się wybiórczo jedne opowieści traktować jako prawdziwe, a inne jako nieprawdziwe.


Niektórzy oglądali filmy, czytali różne opowieści w książkach i też traktowali je jak prawdziwe. Nawet te zwane science-fiction. Jak to możliwe? Ano możliwe. :)

Każda opowieść opisuje jakieś charaktery postaci, wzorce myślenia i zachowań oraz doświadczenia. Każda opowieść promuje jakieś wartości albo antywartości. Każda opowieść może z nami rezonować albo nie, ponieważ...  tożsamości (identyfikacje) istot ludzkich kształtuje wiara lub niewiara w jakieś historie promujące pewne wzory myślenia, zachowania, działania i jakieś wartości.

Jeśli ktoś wierzy w jakieś opowieści, dane mu są i będą doświadczenia, które związane są ze wzorcami i wartościami promowanymi przez te historie. 

Bywają opowieści, które opisują doświadczenia prowadzące do uwolnienia od traktowania narzuconego obrazu tego egotycznego świata jako jedynej rzeczywistość, do uwolnienia od egotycznych wzorców myślenia i działania oraz związanych z tym doświadczeń. Istnieją opowieści, które wskazują na możliwość "wyzerowania" i uwolnienia się od wszystkich tożsamości, które traktują doświadczany świat jako jedyną rzeczywistość. Jedną z takich moich ulubionych opowieści jest ta o końcu epoki Kali Jugi :)...

Gdy Maha Kali widzi nadmiernie rozwijające się ego, wówczas powraca. Ona widzi to ego jako przyczynę upadku i autodestrukcji istoty ludzkiej. Maha Kali odczuwa ból, dostrzega samotność, nieszczęście i cierpienie istot ludzkich doświadczających oddzielenia od swojego źródła i esencji całości siebie.


Maha Kali przez egoistycznie uwarunkowane istoty ludzkie jest postrzegana jako okrutna Bogini, bo jest "niszczycielką ego". Stąd niektóre jej wizerunki "zieją okrucieństwem". :) Jednak Maha Kali jest pełna miłości i współczucia. Jest też aspektem niepoznawalnej głębi całości, która może wchłonąć w siebie całą energię tego egotycznego świata wraz z wzorcami, tożsamościami, wartościami i doświadczeniami ego. Może też wchłonąć wszystkie historie, opowieści istot ludzkich w siebie i...

Energetyczne wzorce pochodzące z egotycznego świata w bezkresności Kali ulegają anihilacji, prują się i zerują.


Nie jest to wcale proces całkowitego unicestwienia. Anihilacja następuje wtedy, gdy cząstka i antycząstka (jak materia i antymateria czy wszystko i nic :)) przy spotkaniu ze sobą zamieniają się w fotony – energię “światła”, które ma zakres widzialny i niewidzialny oraz naturę korpuskularno-falową. Inaczej można by powiedzieć, że ta energia jest "zerowana" i zamienia się w "czystą energię" bez żadnych zapisów. A z tej "czystej energii" mogą się wyłaniać, tkać i wyśniewać całkiem inne światy… światy harmonii, piękna, radosnego życia w błogości istnienia...

To w co wierzymy ma moc kreowania. A to, co jest kreowane, staje się doświadczane. Wierząc tylko w opowieści, które kreują świat funkcjonujący według egotycznych wzorców i uznają go za jedyną rzeczywistość, zazwyczaj nie jesteśmy świadomi wszystkich naszych wierzeń i tego, co swoją wiarą zasilamy. Dlatego poznanie siebie polega między innymi na uświadamianiu sobie tego, w co nauczyliśmy się wierzyć, w jakie historie uwierzyliśmy, jakie opowieści wciąż sobie opowiadamy i jakie doświadczenia dla siebie kreujemy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz